Co prawda ten numer ukazal sie w edicoli juz pod koniec lutego, z niecierpliowscia czekalam, az go zakupie....
Nie bylo latwo, jakby wyparowal....
Znalazlam go w koncu w marcu, przypadkiem zatrzymujac sie w jednym miejscu.
Jak dla mnie cudo!!!
Cudo do ogladania, cudo do wzdychania.
Oczywiscie mulinki zawsze w uzyciu i do przydania sie ...
Kocham kwiaty.....
Moze nie na poduszcze, ale jako obrazek?
Temat Wielkanocy tak inaczej :)
Bo z zajaczkami szarakami.
Cudne prawda?
Kwiaty pustyni tez niesamowicie wygladaja...
W jednym sie zakochalam ...
I sa tez motylki. Sliczne, w sepii, wzrok ciesza.
Cos kolorowego dla fana muzyki. Ciekawe, choc nie moje klimaty.
Lyzka, widelec, noz... Tak pospolite, a tak jednak romantycznie przedstawione...
I jak dla mnie najlepszy efekt w tym numerze...
Tancerki, damy w sukniach z platkow kwiatow.
Ciekawa idea, ciekawe polaczenie, cudowne!
Juz sie w nich zakochalam
Moze kiedys?
Zapowiedz kolejnego numeru, pod koniec kwietnia, i jak zawsze co roku, bedzie on poswiecony tematyce dzieciecej.
Juz sie nie moge doczekac,
Tylko dwa tygodnie cierpliowsci :)
Ps. Haftuje. Tak, tak, ale czasu mam malo na cokolwiek. Internet najczesciej tylko w telfonie uzywany.
Duzo czasu spedzam z dziecmi, bo jak wiosna wybuchnela i rozkwitla, to czesto jestesmy w parku na placu zabaw :)
Juz wkrotce i bedzie kolejna pin up, ufokowy marzec, tylko czas.....