Wiedzialam, ze tak bedzie ... Nowy Rok i nowe Sale...
I tylko te, ktore mi sie spodobaly...
Co ja na to poradze, ze wzorek przyciaga i wyszywa sie z fajnymi osobami ?
Na pierwszy ogien Lizzie Kate.
Mam wrazenie, ze musze je wyszyc :)
Nie moglam sie tylko zdecydowac, ktory kalendarz mi sie bardziej podoba...
Na pierwszy ogien chwycilam za Flip it Blocks.
Taki malutki styczen, ale bardzo pracochlonny.
Obrazek uroczy....
Potem chwycilam sie za Flip it Bits.
Ten juz szybciej poszedl, bo niby wiekszy, ale mniej xxx.
Mam nadzieje, ze uda mi sie skompletowac caly rok.
Kolejny obrazek, wokol ktorego nie moglam przejsc obojetnie to ten, z 4 por roku.
Organizuje Sal Z krzyzkowego szalenstwa .....
Kazda pora roku w swoim kwartale :)
Na pioerwszy ogien pojdzie wiosna...
I jak moglam sie oprzec slodkim kurczakom? Na wielkanoc beda jak znalazl....
A zeby nie bylo, ze tylko cosik nowego, to chwale sie, ze jestem bliska ukonczenia Salu Rosetta.
Brakuje juz tylko tyle, i nie wypuszcze tkaniny z rak, dopoki nie skoncze!!!
Salowo u Ciebie, oj cudownie.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, rozeta jest już bliska ukończenia! Czekam na ostateczną prezentację.:)
OdpowiedzUsuńTylko czasu Ci trzeba :-) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńWidzę,że z nowym rokiem dostałaś turbodoładowanie do igiełki. Ja postanowiłam nie zaczynać nowych SALi ale i tak złamałam się przy 4porach roku.
OdpowiedzUsuńrozetki piękne... czekam na oprawione! a co do SALów to ja się z nich wyleczyłam... haftuję co prawda SAL ZIMOWY, ale to jedyny, i na żadne takie z 12 obrazkami się nie piszę.. bo co ja potem z tym zrobię... myślę, że ten zimowy to ostatni w ogóle... no chyba, że ktoś będzie organizował Al akurat z takim obrazkiem, który chcę wyszyć. Na ten LIzzie Kate kiedyś się zapisałam, ale zrobiłam dwa pierwsze obrazki i mi się odechciało. Ale Tobie życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńSalowe szalenstwo! Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że ja mam silną wolę, bo też bym chyba musiała tylko SAL-e wyszywać ;) Powodzenia w realizacji!
OdpowiedzUsuńJa tylko podziwiam. KOlejna szalona na punkcie Sali :) Mnie terminy totalnie demotywują:)
OdpowiedzUsuńJuż powoli tracę orientację, aż tyle się u Ciebie dzieje :) Super, że kończysz Rosetę, marzy mi się jej wyhaftowanie. Spodobał mi się też Sal z czterema porami roku, może się zapiszę, zobaczymy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń