Powyszywalam moje Lust :)
Za mna juz 15 stron wyszytych.
67.895 xxx postawionych.
Mam tak, ze stawiam xxx jak opetana, koncze strone, a potem lape chwilke oddechu z czyms innym... W dloni jakis przerywnik, a potem znowu z zapalem ....
W trakcie w dlon chwycilam kolejne dwie strony, konczaca wodospad i luk z prawej strony.
Mysle po ich zakonczeniu wrocic na lewa strone, zajac sie baardzo poikselowym lukiem tam :)
I znowu musialam do niego dokupic kilka mulin. Zjada w momencie niektore :)
Zdjecie bardzo porannie robione, po przebudzeniu, przed szykowaniem sie na wyjazd do pracy :)
I jak tak patrze, to jednak cos powoli przybywa.
Generalnie materialowi przydaloby sie lekkie odswiezenie :)
Naleze do osob, ktore trzymaja material w rekach.
Plama z porannej kawy dawno temu nadal widoczna.
Ale wiem, ze ten gnieciuch po upraniu i odpowiednim wyprasowaniu bedzie....
cudenkiem :)
Wodospad w odroznieniu od calosci pokazal sie fioletami, rozami i jasnymi odcieniami...
Nie umiem ladnie zdjec robic, ale efekt jest WOW.
Piękna! Coraz więcej widać :-)
OdpowiedzUsuńOch,coraz piękniejsza.
OdpowiedzUsuńSporo już przybyło :)
OdpowiedzUsuńDużo pracy za Tobą.
OdpowiedzUsuń