" Zycie podarowało jej czarny chleb, kiedy oczekiwała od niego słodkich ciastek. Zje zatem czarny chleb, nabierze sil i znajdzie sposób, aby na jej stole pojawiło się słodkie ciasto."
("Niebezpieczna miłość" B. Small)
Ten fragment, cytat ostatnio bardzo wpadł mi w serce.
Nie chce narzekać, ale ostatnio raczej mam kiepski okres w życiu.
Troszkę jestem przytłoczona codziennością, obowiązkami. Czas przecieka przez palce.
Może tez włączyła się jesienna chandra na chwile?
Czekam aż karta się odwróci, nabiorę sil i znajdę sposób na słodkie ciasto na stole.
W hafcikach...
Córka wygrzebała salowe kwiatki. Moja przygoda z nimi utknęła już na nie wykonanym maju.
Córka chciała, abyśmy zrobiły karteczki z okazji urodzin, nie jedna, ale 3.
Niestety baza do kartek, która posiadałam, była z okienkiem owalnym, kwiatuszki raczej lepiej by pasowały do okienka kwadratowego, ale z córka czasem się nie dyskutuje.
I tak oto wyglądają 3 pierwsze kwiatuszki w owalnym okienku.
A co najlepsze one się spodobały obdarowanej....
I to chyba najważniejsze.
Miałam okazje chwycić w raczki Parolina.
Znalazłam rozwiązanie na moje problemy z wyszywaniem.
Otóż, gdy go zaczęłam wyszywać, ruszyłam z xxx od dołu.
Ostatnio, właściwie, to bardzo długi okres już wyszywam z góry na dol. I troszkę niewygodnie mi się trzymało igle, aby haftować od dołu.
Ale schemat zawsze można odwrócić, materiał tez, i wtedy już szyje od góry na dol.
Igła sama szyje.
Pozazdrościłam.
Tak, tak - pozazdrościłam ślicznego monogramu z literka M.
Jak pamiętam widziałam go wykonanego u Renaty , to nie mogłam się oprzeć i w końcu udało mi się stworzyć mój prywatny monogram M.
Biała nic na czarnej kanwie.
Wyszywało się wyjątkowo szybko.
I przyjemnie. I poza domkiem. Haft siedział w torebce i był robotka na podróż.
Niestety ramka, którą chciałam wykorzystać na oprawę jest za mała, więc M. sobie poczeka na odnalezienie tej właściwej.
Niestety zdjęcia zrobione telefonem komórkowym.
Aparat wylądował w naprawie. Zobaczymy czy cos uda się z nim pozytywnego zrobić.
Postępy w robótkach są, a to najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńMonogram cudowny, a oprawa na niego się znajdzie.
OdpowiedzUsuńOkresem gorszym w życiu minie - przy jesiennych deszczach o gorsze dni nie trudno, szczęście powróci :)
A z córkami fakt, czasami się nie dyskutuje.
Pozdrawiam!
Dzieje się :)
OdpowiedzUsuń