Sierpien w salu hafciarskim to przeuroczy igielnik w formie kapelusza.
Ostatnio mam okres na rozowo i akurat w tych kolorkach cudnie sie go wyszywalo.
Bez konturkow kolorwa plama, z konturkami po prostu magia.
Jednak w czasie wyszywania wpadlo mi cos do glowy i troszke przekornie nic w niego nie wbilam.
Nie ma szpilek i nie mam w nim igly.
Bo zamiast igielnika jest to rowniez fajny kapelusz.
I byc moze bedzie on przeznaczony na karteczke .
A tak poza tym szukam natchnienia.
Szukam weny. Szukam inspiracji.
Mozliwe, ze wrzesien z ochlodzeniem lekkim zalaczy turboigle?
Super hafcik. Dla mnie wyszywanie tego igielnika także było czystą przyjemnością. :)
OdpowiedzUsuńPiękny igielniczek :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik
OdpowiedzUsuńŚliczny
OdpowiedzUsuńuroczy hafcik
OdpowiedzUsuńUroczy haft.
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik :)
OdpowiedzUsuńPiękny kapelusik :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kapelusik. Ty chcesz ochłodzenia a u mnie pada deszcz jest szaro buro i ponuro.
OdpowiedzUsuńSuper kapelusik :)
OdpowiedzUsuńSzukaj weny, szukaj, w końcu ją znajdziesz i znów nas powalisz na kolana cudownym projektem ;)
Beautiful photo's and I like your stitching. Alice Margaux.
OdpowiedzUsuńKapelusiki to wdzięczna tematyka kartek, a Twój jest uroczy i wyobrażam sobie już kartkę z nim :3
OdpowiedzUsuń