Przez kilka dni w kazdej wolnej chwili chwytalam w dlon fuksje .
Wyszywane sa na lnie fiorentina, tlo jest lekko niebisekie.
Tak one mnie wciagly, ze nie moglam sie od nich oderwac. Nawet jesli inne hafty lezaly i czekaly, i wolaly, to jednak igla dzialala w fuksjach.
Nie powiem, bo najszybciej idzie wyszywanie tla kremowego, bo wyszywane polkrzyzykami.
Staram sie wyszywac caly obszar. Z uwagi, ze jest to len, troszke ciezej sie przestawic. Ale warto.
I w koncu mam jedna malutka fuksje :)
Jak dla mnie wylania sie calkiem ladny obrazek.
Juz teraz wyglada slicznie i przyciaga wzrok. I zgadzam sie warto siegnac po len ;-). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńzapowiada się bardzo fajny wzorek :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńJa swoje nie wiem kiedy zacznę :( cos nie wyrabiam sie ostatnio.
OdpowiedzUsuńBędą piękne :-)
OdpowiedzUsuńFuksje kwitną pięknie i zapewne już wkrótce nacieszymy nimi oko :) Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńPięknie rozkwita ta Twoja fuksja ... Będzie czym oko cieszyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ślicznie zaczynają kwitnąć kwiaty :) Fajnie, jak haft wciąga - lubię takie momenty :)
OdpowiedzUsuńPięknie wychodzi.
OdpowiedzUsuńBędzie piękna praca. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPolkrzyzykami mowisz? Mysle, ze bedzie ciekawy efekt ;)
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki, będzie śliczny obrazek
OdpowiedzUsuńPiękny wzór - miłej pracy !
OdpowiedzUsuńbędą piękne kwiaty :)
OdpowiedzUsuńrównież mam ją w planach wyhaftować ale coś czuję, że tak szybko mi nie pójdzie jak Tobie
OdpowiedzUsuńWidzę, że będzie cudo. Wyszywając swoje fuksje, będę obserwować Twoje. Też mi się ciężko oderwać, mimo, że czekają inne robótki i przemawia rozsądek, bo czasu jeszcze dużo do końca.
OdpowiedzUsuń:) Super, ja też jestem w tym salu, ale ja mam takie początki począteczki tego haftu.
OdpowiedzUsuń