Udalo mi sie jakims cudem ogarnac i chwycic za igle.
z prawdziwa przyjemnoscia wyszywalo sie te naparstki, a wzorek Igielki prosty, ale efektowny - jak zawsze.
Od samego poczatku wiedzialam, ze wykorzystam czerwona kanwe, ktora byla w prezencie od Kasi z krzyzykowe szalenstwo.
(uwaga: zmiana nazwy na szalkrzyzykow)
Pierwszy hafciarski kwartal tak wyglada.
Kolorowo prawda?
Śliczne naparstki :) Cała trójka bardzo urocza :)
OdpowiedzUsuńBardzo kolorowo!:)A co planujesz zrobić z całością?
OdpowiedzUsuńKolorystyka tych haftów aż woła : wejdź i zobacz nas ! I warto - śliczne :)
OdpowiedzUsuńfajniutkie :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoja wersja kalendarza :-)
OdpowiedzUsuńświetne te naparstki
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło, jak zawsze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajnie wyszły na tej czerwonej kanwie:)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa końcowej koncepcji. Wygląda fajnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Urocze hafciki :)
OdpowiedzUsuńsuper te naparstki wyglądają na czerwonej kanwie.
OdpowiedzUsuńświetnie na czerwonym tle wygląda,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://mylovefrancesca.blogspot.com