23 stycznia 2016

21 stycznia 2016

Zestaw z kokardki do testowania

Dotarl rowniez do mnie zestaw do testowania dla sklepu kokardka

Udalo mi sie zakwalifikowac w grudniu.
Posiadanie adresu zagranicznego nie bylo az wielkim problemem, pod warunkiem wskazania polskiego adresu.

Dzieki uprzejmosci kolezanki w kraju, mimo zawirowan swiatecznych i pocztowych przesylka z gotowym zestawem do mnie dzis dotarla.

Na szybko udalo mi sie zrobic zdjecie, co zestaw zawiera.
Katalog produktow kokardki, zestaw z kawalkiem sztywnej kanwy 54 z igla, organizer z nicmi.
I dodatkowo ramka na oprawienie haftu,, ktora juz nie wchodzi w sklad gotowego zestawu.

Przyznaje, ze raczki mnie juz swierzbily i juz zaczelam hafcic.
Postepy w wyszywaniu juz niedlugo.



Wyroznienie za ukonczenie 4 por roku.

Tak jak Kasia - organizatorka salu 4 pory roku  z krzyzykowe-szalenstwo.blogspot wyroznila za ukonczenie zabawy w terminie, tak dostalam urocza przesylke.

Ukonczenie salu bylo dla mnie prawie wyscigiem z czasem, ale dalam rade :)



I oto cudenka, ktore poczta wrecz ekspresowo mi dolaczyla.

Kawalek czerwonej, drobnej kanwy, ktora przyda sie w przyszlosci na jeden wzorek, kilka moteczkow Ariadny i slodkosci.


I oczywiscie karteczka recznie robiona z monogramem M.
Cudna. 


Chcialam podziekowac za udzial w zabawie.
I tak z pewnym rozrzewnieniem: gdyby kazdy sal konczyl sie nagroda :P


20 stycznia 2016

Fuksje

W planach mialam wyszywanie fuksji od Lanarte. Urzekla mnie mnie niesamowicie. 
Juz chcialam sie chwycic za jej wyszywanie, ale ubieglo mnie wydanie Igla Malowane.


Bo pojawil sie taki sympatyczny wzor, ktore coricamo wspolnymi silami na fb ochrzcilo jako "Magiczne fuksje".


Z tej okazji powstal sal. 
Organizatorki Ania i Renia przewidzialy zabawe salowa i na wyszycie fuksji mamy az 9 miesiecy.

Mozemy zmieniac material, dowolny dobor nici.

Z uwagi na to, ze przyjemnie mi sie wyszywalo makowy domek w tym gronie, nie moglam sobie odmowic rowniez wyszycia i fuksji.


Fuksje uwielbiam, podobnie jak roze.
I beda pierwsze wyszyte.




Nie moglam sie zdecydowac na jakim materiale. Poczatkowo sie przymierzalam do bialego lnu, ale chcialam jakos zmienic kolorystyke.
Ja je widze na lekko niebieskim tle.

I pod koniec roku na stronie passione ricamo pojawila sie fantastyczna oferta na zakup tych kawalkow lnu, w cenie bardzo korzystnej. Z uwagi na zawirowania swiateczne materialy doszly wczoraj do mnie.

Z az dzika radoscia popatrzylam na koperte.


I nie pozostalo nic tylko delektowanie sie.
Kawalki sa dosc spore. Jest bialy, kremowy, lekko blekitny i naturalny.
Serie fiorentina.
Material jest cudny w dotyku. Gladki. Miekki.


Od razu zapielam material na tamborek i powoli dlube.
Stan na dzis, po godzince pracy. 
Za chwilke znowu dosiadam do iglowania.
Wyszywa sie cudnie.
Na razie jeszcze zbyt malo kolorow, ale juz jestem zadowolona.
Zdecydowalam jedynie, ze tlo wyszyje polkrzyzykami, a same fuskje pelnymi x.





18 stycznia 2016

Kolejny pokaz Lust

Nie powiem bo wysyzwanie Lust (i innych prac) na ramko tamborku jest przyjemne.
Moim jednym z celow na dobry poczatek roku bylo wykonczenie kolejnej strony.

Strona z 4774 x.
Moja 22 juz wyszyta.
Co z tego, ze 22 jak do konca jeszcze 34.

Postawilam juz (i tylko) 95.846 krzyzykow.
Pozostalo bagatela tylko 142.254.

Zdecydowanie tej ilosci nie da sie postawic zaledwie kilkoma nitkami.
Postep typu 5 nitek nie daje nic.
Bo nawet wyhaftowana strona z 4774 wydaje sie byc ledwie widoczna.



Tak wygladaja wyrownane strony po lewej i prawej.
Brakuje srodka, ale zostawiam sobie na deser twarz i jej suknie.
Jestem dokladnie w polowie jesli o wysokosc Lust.



40% przekroczylam :)

Jakie wielkie jest Lust tu na przykladzie w raczkach u mojej corki.
Nie wiem ile czasu mi zajmie ukonczenie go. Moze rok, mniej, moze wiecej?
Haft jest nieprzewidywalny.


I nie powiem, bo zawrzalo w hafciarkim swiatku, gdy HAED wypuscic mialo na rynek ten wzor.


Wzorek Aimee Stewart " A stitch in time".
Jeszcze wzor nie byl dostepny, a juz powstala grupa salowa chetna do jego wyszycia.
Czy mi sie podoba? Tak.
Czy chce go wyszyc? Tak.
Ale na spokojnie....

Pojawily sie wersje rozne: normalna, maxi colors (gdzie potrzebne 237 kolorow), wersja large z wymiarami 999*714 krzyzkow.
Czy go kupie? Kiedys na pewno.

Jak na razie udalo mi sie chwilowo ochlodzic ta goraczke.
Wiem, ze nie wszyscy.

czy wyszywanie tego obrazu w wersji large i maks kolorow na 14 ct jest szalenstwem? To juz dla mnie jest obledem.

Na pewno Lust trzeba troszke podgonic.

17 stycznia 2016

Styczen salowy w Jouful World

Juz pisalam, ze te obrazki mnie zaczarowaly.
Urzekly.

Lisek niestety jakos nie tak jak w schemacie wyszedl. Juz nie wiem gdzie blad popelnilam.


Pierwszy raz w zyciu uzylam eyeled stitch.
Fajnie sie je wyszywa, ale oczywiscie nauczylam sie na bledach .


Najlatwiejszy do wyszycia byl ten bajkowy czarny kruk. I w nim przyznaje, ze nie ma zadnego bledu.


Nie wiem dlaczego chwycilam sie za wyszywanie ramki nitka satin z DMC. Niezla proba cierpliwosci. Mimo starannego liczenia, sprawdzania blad jest rowniez w obramowaniu.


Ale te wszystkie bledy gdzies jakos znikaja jak patrze na obrazek.
Zrezygnowalam z napisu miesiaca.
Jak na razie.


Wogole to zakochalam sie w obrazkach na blogu thesnowflowerdiaries.

Cudownosci. Magia. Prostota. Sama nie wiem, ale bardzo mi sie podobaja.

I teraz w kolejce do wyszycia czeka na mnie luty .



10 stycznia 2016

Ufokowa walka i Tusal 2016

Ufokowy rok uwazam za rozpoczety.
Wybralam te prace na dokonczenie.


Nie wiem czemu, ale pierwsze przyciagnely moje mysli domki salowe.
Az zapomnialam juz ile ich postawilam i ile jeszcze musze zbudowac,
Okazalo sie, ze utknelam na srodkowej, duzej choince,
Przy okazji odnalazlam nawet bobinke zielonej muliny profilo.
Chec byla, zapal tez, ale niestety nie udalo mi sie duzo xxx postawic.



Troszke przyrosla choinka....
I chwilowo odlozylam je na bok.


Kolejny wzor do skonczenia to papiez.
Wyszywam na aidzie magic z DMC i niestety w liniach pomocniczych jest blad w nadruku.
Wiem, ze moglam ten zakup reklamowac, ale czemu nie zrobilam tego - nie wiem.
Te linie teraz zamiast pomagac lekko przeszkadzaja.
Material jest bardzo miekki. I fajnie sie wyszywa. Ale jednak musialam zapiac na ramkotamborek.
I jak popatrze na pewien fragment xxx, ktore wyszywalam w rece, to az mi wlosy deba staja.
Masakra.



Bylam przekonana, ze wyszyje zaledwie kilka xxx. 
Ale igla wlaczyla jakies turbodoladowanie...
I jestem prawie na ukonczeniu 1 strony. Zanim powedruje znowu do szuflady, mam nadzieje ja skonczyc.
Postep mam nadzieje, ze widoczny.


I juz od konca grudnia zagospodarowalam maly sloiczek na tusalowe nitki. 
Jeszcze czeka na przyozdobienie.
jak na razie od corki dostalam fioletowa kokardke i naklejke barbi.

I to jest jak na razie pierwsza odslona sloiczka w tej zabawie.



Aparat troszke przeklamuje kolory, ciezko teraz o swiatlo dnia i w zaleznosci od swiatla w domu papiez ma rozne odcienie sepii. 


7 stycznia 2016

2 nowe sale

Buszowanie po necie ma swoje wady i zalety.
Jeszcze nie wiem czy zglupialam do konca, ale...
W grupie na fb crossstitchcrazy 2016 pojawila sie mozliwosc wyszywania "czegos".
Wzor ma nazwe floral. 
W 8 odslonach wyszyjemy wszystkie kontury.

I pozostaje deserek na koniec czyli kolorowanie.
kazda osoba w swoim zakresie i wedlug wlasnego uznania go pokoloruje.
Zaciekawilo mnie to bardzo. 
Z pewnoscia powstana prace niepowtarzalne.

Wyszywam na aidzie 60/100 koloru bialego.
Kontury czarna 310 DMC.
Jak pojdzie : czas pokaze.


Przylaczylam rowniez do tej grupy.


Wyszywamy autorskie wzorki. Sama nazwa to The Snowflower Diaries.

Przyznaje, ze urzekly mnie w swojej surowiznie, prostocie.
Sama nie wiem, ale mnie zafascynowaly.
Moze lisek? Moze kruk?

Chwycilam za len (belfast firmy z.). Mozemy wyszywac wedlug podanej legndy kolorow, mozemy zmieniac, dopasowywac. 

Ja jedynie ramke zmienilam na nic satynowa.
Staram sie byc spokojna...
Na zdjeciu nie widac, ale satynowa slicznie wyglada.




I nowosc dla mnie do sprobowania.
Scieg eyelet stitch.



Jak mi tylko dzieciaczki pozwola dokonczyc...... 

Mozemy wyszyc kalendarz na caly rok, mozemy poszczegolne tylko miesiace....
Nie powiem, bo fantazja jest nieograniczona.
I podgladam to wyszywanie z czysta przyjemnoscia, zwlaszcza, ze jest w gronie miedzynarodowym.
Napisy do poszczegolnych miesiecy sa w wielu jezykach.

Ja mysle, aby sobie odpuscic.




Noworocznie z Lust

Po ukonczeniu makowego domku az mnie raczki swedzialy, aby przysiasc w koncu do Lust.
Mialam przed soba fajna strone, pelna obszarow i malo confetti.
Wyszywanie poszlo nawet dosc szybko.
I sama az sie dziwilam, ze strona z 4774 xxx idzie mi tak szybko.


Potem jednak pojawil sie maly problem.
zaczelo brakowac jednego koloru.
Kolor 154 DMC jest kolorem dominujacym i Lust zjada go w mgnieniu oka.
nie pozostalo mi nic innego jak tylko zamowic.
Niestety w tym roku na stronie casa cenina nie bylo zadnej fajnej oferty swiatecznej, nic ciekawego.
Dostalm co prawda jakis bonus na przyszle zakupy, ale z nimi poczekam jak beda znowu muliny potrzebne.

ale przeciez nie zamowie samych milin .
Staralam sie jak moglam oprzec roznym kuszacym ofertom, wzorom, zestawom...
Kupilam sobie za to ramko tamborek.
Nie chcialam za duzego i nie chcialam za malego.
Przyznaje, ze dopiero organizuje sie z nim w wyszywaniu...
Ale jest to dla mnie zakup super.
Wymiary kwadratowe: 28 * 28 cm,.

Nadmiar materialu jak narazie spielam klipsami. Potem sobie planuje zrobic taka opaske z gumka jak widze na innych stronach. 
Obszar do wyszywania jest duzy.
Moge swobodnie wyszywac na dwie dziurki za jednym zamachem, albo co mi sie spodobalo: prawa pod spodem, lewa na gorze....


I tak plan na poczatek Nowego Roku wykonany, bo bardzo chcialam skonczyc kolejna strone.
Finiszuje.
Odslona w terminie kolosalu.

1 stycznia 2016

Na tamborku tamborek


W ramach tej zabawy po ukończeniu makowego i napisu w 4 porach roku, chwyciłam w sylwestrową noc za pierwszy obrazek styczniowy.

Obrazek maleńki. Kolorów aż 4 .
Zapięłam liliową aidę 14 ct na tamborek i nićmi Profilo chwyciłam się za wyszywanie.
Akurat do popołudniowej kawy ten hafcik.



Poszło dość szybko i dziś na tamborku najpierw kolorowa plama.


A potem to co uwielbiam najbardziej (ironicznie), czyli kontury.
Całość tamborka na czarno, igła jest czarna i tylko nitka w odcieniu czerwieni.
Nie ma napisu styczniowego, gdyż hafciki znajdą inne zastosowanie, aniżeli standardowy kalendarz.



Wzorek Igiełki bardzo fajnie wykonany, szybko się wyszywa taką maliznę.
Wyszło jak wyszło, ale to była sylwestrowa noc i Noworoczny poranek :P