18 lutego 2017

Wiosenne jajo

W koszulkach z haftami do skonczenia znalazlam pewne jajo.
Az smiac sie zaczelam sama do siebie. 
Powstawalo ono sobie w ramach salu wielkanocnego w 2014 roku!!!

Odlozylam na bok, sama nie wiem czemu.
Moze dlatego, ze popelnilam blad, musialam wyciagac nitki?

Kolory wzywajace WIOSNE: 
zielen jak swieza trwa, zolty jak sloneczko i niebieski jak bezchmurne niebo.

Zaluje, ze nie wciaglam go na liste ufo w zabawie :P 
Bo to byl ufok.

Tak go pozostawilam. Zdjecie z 7 marca 2014!!!



I stan na dzis. Szybko poszlo. Bez pomylek.
I nawet te margerytki mi sie podobaja.



Zabawe organizowala Kasia z szalkrzyzykow
Ciekawe czy jeszcze pamieta?

W otchlani zawartosci dysku znalazlam stare dwie inne prace....
Drzewo i kroliki.
Wspominam z pewnym sentymentem. 
Olowka juz nie uzywam. I staram sie stawiac precyzyjniej krzyzki.
Bylo jeszcze trzecie, ale nie moge znlezc zdjec.



Gdy przegladam zdjecia prac zadaje sobie wlasnie to pytanie: what else is possible?




I wlasnie tez Kasia z bloga szalkrzyzykow oglosila zabawe na zlapanie licznika 250 000.
Mam nadzieje, ze uda sie trafic.




Ostatnio hafciki dlubalam przy telewizji. Nie wiem czy dlatego, ze podnioslam synka, czy tez cos innego, nabawilam sie koszmarnego bolu pod lewa lopatka na plecach.
Skonczylo sie na szczescie tylko na plasterkach i srodkach przeciwbolowych.
Bol byl paralizujacy i nie moglam nawet znalezc wygodnej pozycji do spania.
Za bardzo lekarza nie zrozumialam, ale bylo jasne, ze cos sie skrecilo. 

Poza haftowaniem bez konca ogladalam serial The Mentalist.
Uwielbiam caly serial i role, ktora aktor gra.
Fajne oderwanie od codziennosci i kreskowek dla dzieci.




I moglabym czytac bez konca Charlotte Link.
Kupilam kiedys juz jej powiesc i nabralam apetytu na wiecej.
Internet, klik klik, karta pay i .... 
W dwa dni, dwie ksiazki.


Trzecia jest na deser. Uwielbiam takie filozficzno - kwantowe dywagacje.




17 lutego 2017

Serduszko z Cross Stitch crazy

Wczoraj dostalam kolejny numer Cross Stitch Crazy.
Lubie ciagle ta gazetke. Za maly format haftow i ciekawe rozwiazania.

Dolaczony byl gratisik i zachwycil mnie ten free gift.
Mam slabosc do takich pierdolek i raczki az mnie zaswedzialy.

Drewniane serduszko, kolorowe mulinki.
Jedynie igla w zestawie mi nie lezala, mialam klopoty z nawlekaniem 2 pasemek.



Serduszko drewniane bylo tez z defektem. 
Fabrycznie chyba zle naniesione otwory, cos sie przestawilo i niektore dzierki byly krzywe.
Ale mnie to nie przeszkadzalo.
Nawet mialo swoj urok i nie moglam sie doczekac az dojade do tego fragmentu.


W niecale 2 godzinki serduszko gotowe.
Nitki dosc dobrze pokryly krzywe otwory.
I mam kolejne do kolekcji.


Zakochalam sie w reklamie wzorow Heritage.
Jakos elegantki Johna Claytona nigdy mnie specjalnie nie przyciagaly, ale te damy w tych sukniach mnie urzekly.

Cena zestawu jest obledna. 
Oblewam sie jak na razie zimna woda i studze swoj zapal. 

Wzorki chyba nowe, bo nawet na pindiy nie mozna ich znalezc.



Yuppi. Udalo mi sie zlapac szczescie w losowaniu u zimnej z bloga kolorowe fantazje
Oglosila szybkie walentynkowe candy.
I wygralam :)
Dzieki.






13 lutego 2017

Wiosenne candy


Katarzyna na swoim blogu oglosila wiosenne candy.

Z przyjemnoscia rowniez i ja zapisuje sie do zabawy!!!

Zapisac sie mozna do 21 marca.


I w odpowiedzi na pytania:


* Najchetniej i najprzyjemniej wyszywam na kanwie 16 ct lub 18 ct.
Polubilam rowniez len.
I tak mi sie blaka mysl po glowie, ze najchetniej ostatnio wyszywam na ... kolorowej kanwie :)

* Mulina najczesciej uzywana przeze mnie jest wloskie Profilo i DMC.
 Gdzieniegdzie trafia sie nasza Ariadna.
Kazda mulina lubie haftowac. Kazda znajdzie swoj kawalek materialu i haft.

* Jak na razie nic innego haftowi nie towarzyszy i nie zabiera mu cennego czasu.
Marze o szydelkowaniu, ale ciagle nie mam okazji zabrac sie za szydelko :)

3 lutego 2017

SODA Pin up

Jeszcze nie wyszywalam nigdy zadnego wzoru z SODA.
Ale Pin up girls mnie urzekly i zdecydowalam sie na wyszywanie salowe.

Dziewczynek jest 6 i zaczelam od pierwszej.

Chcialam uciec od bialego koloru kanwy i chwycilam w odcieniu fuksji, ktora byla prezentem.
Kontrast miedzy kanwa, a bardzo kolorowym obrazkiem mnie sie podoba.

Aby zobaczyc efekt mieszanki kolorow, na pierwszy ogien wyszylam opaske w odcieniach niebieskiego, potem wlosy. I mi sie spodobalo, ze musialam juz tylko dokonczyc.


Spodziewalam sie, ze kontury beda gorsze, ale wyjatkowo przyjemnie sie je wyszywalo.
Na pierwsze spojrzenie wydawalo mi sie, ze ich duzo jest. Ale jakos poszlo.




I tak moja piersza pin up jest gotowa!


Ufokowo w styczniu


W styczniu ufokowo przysiadlam tylko do Lust.

Udalo mi sie dobrnac do polowy!

Za mna "tylko" 124.490 xxx.
Za mna juz 28 stron.
Przede mna 28!!! I jedynie 114.510 xxx do postawienia :)
Czy bedzie z gorki? Nie wiem.

Najgorsze jakby za mna. 
Teraz na chwilke go odlozylam.
Czeka mnie wyszywanie tla, troszke jeszcze lukow bedzie (pikseloza) i wyszywanie sukni, ktora jest cudna....