29 maja 2016

Lato we wlosach koniec.


Tu pierwszy wpis o letniej pani. Zaczelam haft w styczniu 2014....

Tyle czasu temu...
Mial byc to haft eskperymentalny... Moj pierwszy raz na czarnej kanwie.
Pamietam, ze kanwa raczej drobna.
64/100. Jak na czern, to drobnica do wyszywania.


Oj te moje krzyzyki na czarnej kanwie...

Nazwalabym je raczej jako pijane :P
Jeszcze jak go zaczelam, to jakos nie wszystkie udalo sie w jedna stron stawiac, ale potem bylo juz lepiej.

Zostalo mi malutko do ukonczenia, bo zaledwie kawalek plomiennych wlosow i jeden kwiat, chyba to lilia.

Az w koncu sie sprezylam i....

Nie wypuscilam haftu dopoki nie ukonczylam go!!!

Kolejny 3 ufok z listy z glowy.






Teczowa roza koniec.


Jakos ostatnio nie mam czasu na blogowanie, ale nie znaczy, ze nie trzymam igly w dloni.

W momencie, gdy synek pomalowal w esy floersy kanwe, na ktorej powstawala teczowa roza, w glowie jakos zapalila mi sie lampka, aby jak najszybciej pokryc straty...


Krzyzk do krzyzka.
A w przypadku teczowej wlasciwie kolor do koloru i.... zapalnialam wolna przestrzen.





W pewnym momencie brakowalo mi juz tak malo do konca, ze nie zostalo mi nic innego jak tylko skonczyc.




I tak oto pozbylam sie drugiego ufoka. Teczowa roza swiezo po ukonczeniu.
Wymagala jeszcze odswiezenia i ....
Tak, kiedys mam nadzieje znalezc do niej odpowiednia ramke.





22 maja 2016

Ciagle wiosennie


W ramach jakby wlasnej nagrody za ukonczenie choinki, w moje raczki chwycilam kiedys zestaw od 
Maji z thesnowflowerdiaries, ktory zakupilam na wystawie w Formigine.

Z przyjemnoscia chwycilam za ten zestawik i calkiem sympatycznie sie wyszywalo.
W zestawie bylo wszystko: kawalek lnu, materialu na tyl poduszeczki, igla, schemat i cieniowane muliny DMC.

Cudnie i delikatnie sie wyszywalo.
I nawet szybko mi poszlo.







Teraz tylko oczywiscie musze zszyc poduszeczke.
I najwazniejsze, ze w koncu znalazlam troszke czasu na opublikowanie czegos.
Ostatnio z czasem u mnie krucho. Oj krucho.


9 maja 2016

Maj w hafciarskim kalndarzu

Rowniez i mnie sie udalo wyjatkowo szybko (co nie znaczy ladnie) wyhaftowac miesiac maj w hafciarskim salu.

Bardzo fajnie i przyjemnie sie hafcilo wzorek Moniki.

I musze dodac, ze udalo jej zrealizowac swoje marzenie, ktorym jest otwarcie sklepu: Sklep dla pasjonatow

Znajdziecie tam rowniez i nie tylko autorskie wzory Moniki.





Majowy Tusal

Z lekkim opoznieniem, ale tez chwale sie przyrostem niteczek w sloiczku.

Przez caly weekend nie mialam chwilki czasu, aby wstawic post.
ale nadrabiam zaleglosci.

Sloiczek ostatnio czesciej towarzyszy teczowej.