28 kwietnia 2016

Teczowa roza

Teczowa roza maluje sie sama.
Chcialam bardzo zaplenic te miejsca, gdzie synek mi pomazal dlugopisem i nawet sie udaje.



Do konca mam tylko dwie strony.
Tylko dwie strony.
Tak sobie powtarzam.
Czyli jest szansa na wysadzenie ufoka w kosmos w tym roku :)



14 komentarzy:

  1. Bardzo duża szansa! Już naprawdę niewiele zostało, a szkoda byłoby ją teraz tak zostawić, bo naprawdę jest śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super :-) Jeszcze chwilka i juz bedziemy ogladac piekna roze w calosci :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Róża już prawie na finiszu :) Tobie zostało do zrobienia tyle ile ja dopiero zrobiłam, więc z przyjemnością popatrzę na Twoje poczynania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna jest! Koniecznie musisz ją skończyć!

    OdpowiedzUsuń
  5. Sprawdzałaś czy ten długopis spierze się, nie będzie prześwitywał przez haft ?
    Znam uczucie jak dochodzi się w niej do finiszu.Potem będzie cieszyć oczka :):):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak nie wiele już zostało do zakończenia . Trzymam kciuki za szybkie ukończenie tej pięknej róży !

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta róża wygląda pięknie :) Szybko skończysz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzymam kciuki za wenę, szkoda tej róży nie skoczyć.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow, ale pięknie rozkwita...tyle kolorków. Piękna jest.

    OdpowiedzUsuń
  10. Patrzę, patrzę i serce rośnie na jej widok :)

    OdpowiedzUsuń