14 października 2014

Oprawiony ksiezyc

Byl Sal Ksiezycowy.....Byl... Ksiezyc udalo mi sie juz dawno skonczyc :) Wyszedl jak wyszedl, ale mnie sie podoba :)Swoje odlezal... W oczekiwaniu na pranie, prasowanie i ... ramkowanie...


Znalazlam gdzie kiedys ramke, swoje odlezala, ale wiedzialam, ze uda mi sie do niej zapakowac ksiezyc :) Oczywiscie ustawowo swoje odczekala, na naplyw checi :) Rozciagniety na maksa, przyklejony klejem i oprawiony... Szuka sciany :)




W odpowiedzi na komentarze :)

bluebru nete - jak tylko  znajde wzorek przesle z checia.....Ciesze sie, ze dziewczynka z kotkiem sie podoba, a w LUST sama jestem zdziwiona postawiona iloscia xxx.

Wioletta Welc - zobaczysz, ze jak sie przylozysz do swojego, to ruszy z kopyta... Sama nie wiem, co te hafty w sobie maja, ze wciagaja :) I jakos nie czuje sie zmeczenia materialu :)

Anna S. - jak na razie mi szybko idzie, mam nadzieje, ze utrzymam tempo, a wlasciwie zapal do niego nie zniknie :)

Danuta Kielar - Tobie zawsze dziekuje za dobre rady..... Staram sie zaczynac hafty, jak rowniez je konczyc... Wiadomo, ze czasem nie da sie zrobic czegos od razu, ale ja konsekwentnie staram sie wszystko wyszyc. Musze sprobowac kiedys cos wyszyc 1 nitka na 18. Na pewno bedzie delikatnie. W LUST ogromne przeswity mi pokazuje tylko aparat, bo w swietle dziennym zupelnie nie widoczne :) I nawet xxx rowne wychodza... Moze warto postawic kilka xxx, aby dojsc do jakiejs wprawy :)

bk110 - dziekuje za kibicowanie.

Malgorzata Zoltek , Kasia S. , Lawendowa Kraina Robotek, Promyk- coz, mam nadzieje, ze tempo przynajmniej do konca roku takie sie utrzyma, dziekuje za kom.

Kalliope Malgosia - mam nadzieje, ze kiedys jak go skoncze, to po delikatnym praniu, wszsytko bedzie jeszcze ladniejsze...I aparat z lampa nie pokaze mi przeswitow :)







7 komentarzy:

  1. Maggy, niezły sposób na zbiorczo-indywidualną odpowiedź na komentarze. Nie sprawdzam ile ich masz pod postami, ale gdybym ja przejęła Twój sposób, to samo wypisanie komentujących zajęło by mi dużo czasu i miejsca, tak pozostanę przy swoim.
    Ten Sal księżycowy wyszedł pięknie oprawiony, rzeczywiście poszukuje odpowiedniej ściany by zawisnąć, a może by go tak na suficie podwiesić? Przemyśl to.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój księżyc też leżakuje. Jak znajdę odpowiednią ramkę powiszę go w sypialni :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze swojego nie skończyłam a Twój jest prześliczny :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasami ciężko coś zakończyć definitywnie...zawsze jest jakieś ale...Tobie z księżycem się udało :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny ten księżyc, ja może też się kiedyś skusze i poduszka z nim powstanie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę znaleść czas na swój moon :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Księżyc super :)
    chciałam napisać do Ciebie w sprawie tych mulinek ale nigdzie nie mogę znaleźć Twojego adresu e-mail wtakim razie zostawiam swój. odezwij się muszelka27@o2.pl

    OdpowiedzUsuń